sobota, 6 września 2014

"Och, przymknij sie, Dursley, ty wielka sliwko w occie. " czyli Harry Potter

Zostałam poproszona o zrecenzowanie Harry'ego Pottera bądź Opowieści z Narnii. Z racji iż nie czytałam tego drugiego, a jedynie oglądałam, postanowiłam zabrać się za bliznowatego.


Oczywiście jak to już ze mną bywa.. na początku obejrzałam filmy dopiero potem zabrałam się za książkę. Jakoś wcześniej nie byłam zwolenniczką czytania... Wszystkie części za mną i pomimo dobrego zakończenia, chcę więcej! 



KSIĄŻKI
Cała saga Harry'ego Pottera jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie. Siedem książek, które sprawią, że przeniesiesz się do świata magii i czarodziejstwa. Zapragniesz odkryć w sobie magiczne moce i oczywiście... uczęszczać do Hogwartu. 
Przez dwie pierwsze części przebrnęłam, ponieważ nie wypadało czytać reszty bez tych poprzednich, jednakże wolę części późniejsze, gdy Harry jest już nieco starszy. Na początku obejrzałam filmy więc mniej więcej wiedziała co będzie się działo ale jak to w życiu bywa, film wiele pomija. Gdybym chciała opisywać każdą książkę oddzielnie, zajęłoby mi to niesamowicie dużo czasu dlatego opowiem o całokształcie. 


Oczywiście jak większość z was wie, seria "Harry Potter" opowiada o chłopcu, który wychowywany w rodzinie mugoli (ludzi niemagicznych). Dostaje on pewnego dnia list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. 

Tytułowy bohater mieszka z wujkiem, ciotką i kuzynem jednak pomimo tego iż są rodziną, nie dogadują się najlepiej. Po wielu protestach i utrudnieniach wyrusza w podróż do szkoły. Jednak jak przekonuje się dość szybko, nie jest on jedynie szarą myszką w tłumie czarodziejów. Jest jedną z najsławniejszych osób w świecie magicznym. Jako jedyny przeżył działanie zaklęcia, które zabijało każdego na swojej drodze, wypowiedzianego przez najmroczniejszą postać czarodziejską, Voldemorta, jednocześnie sprawiając, że czarnoksiężnik utracił swoje siły, gdy uderzyło w niego zaklęcie, które odbiło się od jeszcze wtedy małego Harry'ego, zostawiając na jego czole jedynie bliznę w kształcie błyskawicy. Niestety spotkania z mrocznymi siłami nie przeżyli rodzice Harry'ego co sprawiło, że musiał zamieszkać z ciotką i jej rodziną. 

W Hogwarcie są cztery domy. Gryffindor - mieszkańców cechuje męstwo i odwaga, symbolem domu jest lew, a kolorami złoto i szkarłat. Hufflepuff - uczniowie słyną z lojalności, uczciwości, szczerości i tolerancji, symbol to borsuk, a kolory to żółty i czarny. Ravenclaw - mądrość i kreatywność to główne cechy, które mają członkowie tego domu, symbolem jest orzeł (w filmie kruk), a kolory to niebieski i brązowy (niebieski i srebrny w filmie). Slytherin - cechuje się ambicją, sprytem, przebiegłością, zaradnością i pochodzeniem z rodów o czystej krwi, symbolem jest wąż, a kolorami szmaragd i srebro. Boże jak ja kocham Slytherin. Harry trafia do domu lwa, gdzie poznaje wiele ludzi lecz tylko dwójka z nich staje się jego przyjaciółmi, na których może liczyć w każdym momencie. 

Podczas lat szkolnych spotyka go wiele złych jak i dobrych rzeczy. Przychodzi mu zmierzyć się z siłami ciemności, w których powrót nikt nie wierzył. Oskarżony o kłamstwa, nie poddaje się i próbuje walczyć z niszczycielską siłą. Jednak pomimo zła, które go spotyka nadal ma zaufane grono, które wspiera go w nawet najgorszych chwilach. Znajduje miłość, która okazuje się być tą jedyną. 
Ocena: 10/10


FILM 
Uwielbiam wszystkie części filmów. Oczywiście pierwsze części są nieco gorsze pod względem efektów ale kto by się czepiał zważywszy na lata w których zostały wydane, jak na tamten okres to i tak są świetne. Jest kilka rzeczy, które różnią książki od filmów ale nie są aż tak rażące jak w niektórych przypadkach ekranizacji książek. Osobiście uwielbiam każdą część, chociaż wielokrotnie brakuje mi meczy Quidditcha, zwłaszcza w czwartej części podczas mistrzostw! Ale to nie zmienia faktu, że to i tak moja ulubiona część. Nie będę się zbytnio rozpisywała bo filmy są filmami genialnie zrobionymi. 
Ocena: 10/10 



Jeśli chcesz poczuć magię to polecam przenieść się w świat Harry'ego. Mnie pochłonął całkowicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz